Wieloetapowe oczyszczanie twarzy. Czy to ma sens?

Oczyszczanie to podstawowe zadanie na drodze do pięknej i zdrowej skóry. Warto poświęcić mu nieco więcej czasu, stosując technikę wieloetapowego oczyszczania twarzy. Na czym ona polega? Czy ma sens? I czy da się ją zastosować w domu?

Wieloetapowe oczyszczanie skóry ma swoje korzenie w Azji, a konkretnie w Kraju Kwitnącej Wiśni, gdzie do pielęgnacji cery przykłada się naprawdę dużo uwagi. Co zresztą widać, bo Japonki słyną z najpiękniejszych cer i wiecznie młodego wyglądu. To potwierdza, że warto inspirować się ich osiągnięciami pielęgnacyjnymi.

Wieloetapowe oczyszczanie twarzy

Podstawą azjatyckiej pielęgnacji skóry jest wieloetapowe oczyszczanie, czyli – jak sama nazwa wskazuje – oczyszczanie opierające się na kilku krokach, a nie tylko szybkim przemyciu twarzy żelem lub (co gorsza!) mydłem. To o wiele lepsza metoda pielęgnacji, ponieważ dzięki temu cera jest kilkukrotnie lepiej oczyszczona. Nie pozostaje na niej nic, co mogłoby przeszkodzić w jej skutecznej pielęgnacji i regeneracji (zwłaszcza podczas snu).

Korzyści, które płyną z wieloetapowe oczyszczania twarzy jest wiele. Czy warto poświęcać tak wiele czasu na oczyszczenie skóry? Bez dwóch zdań tak, bo kilkustopniowe oczyszczanie cery:

  • nie polega tylko na szybkim zmyciu makijażu,
  • pomaga pozbyć się drobnych zanieczyszczeń typu pył, kurz, toksyny,
  • eliminuje nadmiar sebum i normalizuje jego poziom,
  • zwalcza problemy skórne takie jak trądzik, zaskórniki,
  • przywraca skórze równowagę pH i łagodzi podrażnienia.

Oczyszczanie twarzy – krok po kroku

ETAP 1. DEMAKIJAŻ

Na początek trzeba pozbyć się największych zanieczyszczeń, a tymi bez dwóch zdań jest warstwa kosmetyków do makijażu. Najprościej zmyć je płynem micelarnym lub płynem dwufazowym, choć doskonale w demakijażu sprawdzają się też naturalne olejki. Z uwagi na to, że olejek jest tłusty, radzi sobie z równie tłustymi i wodoodpornymi formułami – bez tarcia i bez problemu.

ETAP 2. OCZYSZCZANIE

Po wstępnym demakijażu można przejść do oczyszczania właściwego, w którym pozbywamy się z cery resztek kosmetyków kolorowych, pozostałych zanieczyszczeń, kurzu i wszystkiego tego, co w trakcie dnia przykleiło się do naszej twarzy. Tutaj najlepiej sprawdza żel do mycia twarzy lub mydło, ale tylko takie przeznaczone właśnie do twarzy – zwykłe mydło ma zbyt zasadowe pH i może przesuszać lubiącą kwaśniejsze środowisko skórę.

ETAP 3. ZŁUSZCZANIE

To nie koniec, bo do zanieczyszczeń zalegających na naszej skórze należy również martwy naskórek. Jego nie zmyjemy zwykłym żelem, dlatego przynajmniej raz na tydzień warto sięgnąć po peeling złuszczający (najlepiej drobnoziarnisty, żeby nie podrażnić delikatnej cery). Peeling można zrobić też samodzielnie, np. łącząc olej z drobnym cukrem, solą morską, płatkami owsianymi lub mielonymi pestkami.

ETAP 4. TONIZOWANIE

Do wieloetapowego oczyszczania należy zaliczyć też użycie toniku, czyli ostatni krok. Co prawda bardziej chodzi w nim o to, aby po oczyszczaniu przywrócić skórze odpowiednie pH i unormować jej funkcje, ale tonik również może zebrać ze skóry zanieczyszczenia, które mogły na niej jeszcze pozostać.

Oczywiście etapów w tym wieloetapowym oczyszczaniu cery może być więcej, bo demakijaż możemy rozbić na dwa kroki: rozpuszczanie make-upu olejem + demakijaż właściwy płynem micelarnym. To oczywiście kwestia indywidualna, którą dostosowujemy do siebie i potrzeb swojej skóry.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *