Część z nas o algach słyszała tylko na lekcjach przyrody. Potem długo nic, aż do momentu, w którym przychodzi zainteresowanie pielęgnacją. Okazuje się bowiem, że algi są składnikiem bardzo wielu kosmetyków, bo doskonale pielęgnują skórę. Chcesz wiedzieć, jakie są właściwości kosmetyczne alg? Przeczytaj ten wpis.
Od niedawna bardzo modna jest pielęgnacja składnikami, które dotychczas nie były tak popularne w kosmetyce. Jednymi z tych składników są właśnie algi morskie. Świetnie nawilżające i ujędrniające. Odpowiednie nawet dla osób, które mają problem z trądzikiem. Zarówno do cery suchej, jak i przetłuszczającej się. Co takiego mają w sobie algi, że warto szukać ich w kosmetykach do twarzy, ciała, a nawet włosów?
Algi morskie. Co to takiego?
Nazywane są też glonami. To jedno– lub wielokomórkowe organizmy, których wbrew pozorom nie zalicza się do roślin. Występuje wiele rodzajów alg o różnych zabarwieniach, na przykład: zielenice, krasnorosty, brunatnice i mikroalgi. Nie znasz ich?
Z pewnością jednak znasz spirulinę lub chlorellę. To bardzo popularne składniki produktów spożywczych, na które moda zapanowała niedawno. Określane są nawet mianem „superfoods”. Czym jest spirulina? To sinice. A chlorella? Odmiana zielenic. Czyli nadal pożyteczne glony.
Co kryje się w algach?
Algi morskie są tak chętnie stosowane w kosmetyce nie bez powodu. To nie widzi mi się producentów kosmetyków. Badania nad wodorostami pokazują, że są one cennymi źrodłem wielu składników, które są pożądane w pielęgnacji. Zwykły krem wzbogacony o algi morskie może być kilkukrotnie bardziej skuteczny w swoim działaniu.
W algach morskich kryją się przede wszystkim:
- ogromne ilości minerałów (wapnia, jodu, żelaza, cynku i potasu);
- dużo cennego białka, budulca włosów i skóry;
- sporo węglowodanów i niezbędnych tłuszczów (NNKT);
- polisacharydy, wśród których dobrze znany jest kwas hialuronowy;
- kwas alginowy – nawilżający, pobudzający mikrokrążenie;
- całkiem solidna porcja witamin (A, C, E i z grupy B).
Algi w kosmetyce
Niektórzy mogą nie zdawać sobie sprawy z tego, jakim szturmem do kosmetyki wdarły się właśnie glony. Niegdyś algi morskie były zarezerwowane wyłącznie dla preparatów stosowanych w SPA. Dziś każda z nas może sobie pozwolić na komfort stosowanie produktów z algami w składzie. Znajdują się w kremach, balsamach, odżywkach i maskach.
Warto oczywiście zwrócić uwagę na to, jakie algi morskie znajdują się w danym kosmetyku. Najlepsze są te, których pochodzenie jest znane – mamy wówczas pewność, że są czyste i bogate w składniki odżywcze. To ważne, bo alga aldze niestety nie jest równa.
Jakie właściwości kosmetyczne mają algi?
Czas na clou całego wpisu, czyli opowieść o tym, co tak właściwie dają nam algi w kosmetykach. Ich właściwości są znane i cenione od wieków, choć na bazie ostatnich badań nad tym ciekawym składnikiem, odkryliśmy wiele ciekawych, całkiem nowych zastosowań.
- Nawilżanie skóry – algi morskie mają świetny wpływ na kondycję skóry. Przede wszystkim pomagają ją nawilżyć, dzięki odbudowie ochronnego płaszcza hydrolipidowego i zatrzymywaniu w niej wilgoci.
- Upiększanie skóry – nawilżona skóra staje się piękniejsza przez samo to, że ma odpowiedni poziom nawodnienia. Jednak algi mają jeszcze większe spektrum właściwości: rozjaśniają skórę, nadają jej blask i przyspieszają odbudowę naskórka.
- Detoksykacja – kolejnym zadaniem alg morskich, z którym radzą sobie wyśmienicie, jest oczyszczanie. Detoksykacja jest możliwa, dzięki specyficznej budowie komórek wodorostów, które wiążą toksyny i usuwają je z organizmu.
- Działanie anti-age – odmładzanie dzięki wodorostom też jest możliwe. Zawierają bardzo dużo składników, które chronią przed wolnymi rodnikami i w ten prosty sposób opóźniają proces starzenia się. Dodatkowo pobudzają też metabolizm komórkowy i przyspieszają produkcję kolagenu i elastyny, dzięki czemu działają niczym lifting.
- Zapobieganie pajączkom – pękające naczynka to zmora wielu osób. Algi morskie pomagają także na ten problem, ponieważ wzmacniają ścianki naczyń włosowatych i zapobiegają ich kruszeniu.
- Zmniejszanie cellulitu – podobna właściwość wodorostów to także poprawa krążenia i przeciwdziałanie zastojom limfatycznym. W praktyce oznacza to mniejsze obrzęki (choćby pod oczami), ale również pozbywanie się cellulitu.
Dodaj komentarz